Jak wiadomo historia lubi się powtarzać. Czasem jako farsa. Przez ostatnie dni trudno nie uśmiechnąć się na widok „bohaterskich” pseudopatriotów broniących sądeckich kościołów. W związku z tym, że skala dewastacji owych budynków w stosunku do liczby protestujących i liczby parafii w Polsce jest nikła (kilkadziesiąt przypadków na ponad 10 tys. parafii), aparat propagandowy dołożył wszelkich starań, aby zmobilizować aktyw nacjonalistyczny. Na wezwanie władzy, młodzi ludzie, identyfikujący się jako „obrońcy kościoła”, postanowili słowem („pedały wypierdalać”) i czynem (atakując na ulicach pokojowo protestujące kobiety) wspierać polityków.

Parafrazując notkę encyklopedyczną:

„Ochotnicze Oddziały Straży Narodowej – paralimitarna organizacja ochotnicza i społeczna wspierająca członków partii Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacji, powołana orędziem wiceministra Jarosława Kaczyńskiego z dnia 27 października 2020 roku, „w związku z koniecznością wzmożenia walki z bandytyzmem, rabunkami i innego rodzaju przestępstwami oraz wzmocnienia ochrony spokoju i porządku publicznego.”

W Nowym Sączu uczestnicy antyrządowych protestów szerokim łukiem ominęli kościoły. Aktyw ludowy  pilnujący pustych budynków postanowił zatem bronić terenów zielonych. Nie wykluczam, że pod pomnikiem jaszczurki na sadeckich plantach znajduje się jakieś tajne miejsce kultu chrześcijańskiego, o którym wiadomo tylko członkom organizacji pseudopatriotycznych. Podobny wymiar sakralny zyskała też ściana sklepu Żabka, którą „synowie kościoła” gorliwie wyczyścili z kredowych bohomazów, wydając przy tym dość kuriozalne oświadczenie. Możliwe, że chodzi o dostęp do świeżych hot-dogów po 20tej.

Owszem, co poniektórzy radni i nobliwi obywatele doznali świętego oburzenia na widok wulgarnego graffiti na kościelnej kaplicy, wykonanego przez nieznanych sprawców. Przypomnijmy, że w przypadku dewastacji wcześniejszych ich reakcja była zupełnie inna1

Pozostaje im pogratulować poziomu hipokryzji i schizofrenii etycznej.

Wracając do tematu ormowców. Podobno wiek adolescencji charakteryzuje się buntem wobec autorytetów i kwestionowaniem porządku społecznego (stąd też przeważają wśród protestujących młodzi ludzie). W przypadku naszych lokalnych pseudopatriotów bardziej mamy do czynienia z galopującym borderline. Husarze wyklęci, mający bronić honoru polskich kobiet przed islamską dziczą, postanowili obronić ów honor bijąc swoje siostry, sąsiadki, kuzynki i matki. Co ciekawe, obserwowaliśmy te akty heroizmu (szarpanie dziewczyn, wyzywanie ich od kurew) przeważnie wobec pojedynczych kobiet, po zakończeniu protestu.

Najważniejszą bitwa została stoczona w okolicach drzewka na Jagiellońskiej. Dziedzice chwały polskiego oręża, „III pokolenie AK”, niezłomni wyklęci bohatersko pokonali rozmoczony karton, niesiony przez młodą dziewczynę. Lewacki Karton stanowił śmiertelne zagrożenie, dlatego został wdeptany w kostkę brukową ku chwale Wielkiej Polski! This is Sparta!

W podzięce za niezłomną postawę dedukujemy Wam towarzysze wiersz:

„Bez względu na to, jakie były zakręty

błędy, wypaczenia, kryzysy,

ormowiec nie zważał, że jest wyklęty,

przez wrogów socjalizmu i »farbowane lisy«.

Ormowcy ciągle są na straży,

praworządności, ładu i porządku

i niech nikomu się nie marzy,

odchodzić od granic spokoju i rozsądku”.

DZIĘKUJEMY i ZAPRASZAMY WYPIERDALAĆ!

ZDJĘCIE: Polityka.pl

  1. https://gazetakrakowska.pl/nowy-sacz-ukradli-symbole-sowieckie-napisali-precz-z-komuna-na-cmentarzu-zdjecia/ar/13921399.
5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x